Jeśli masz swoje sposoby na to jak optycznie powiększyć wnętrza, napisz proszę w komentarzu poniżej, podziel się :)
Fot. Kinga Krzęczko |
Michał - jeden z naszych znajomych, na moje narzekania o tym, że mieszkam w malutkim, ciasnym domku odpowiedział kiedyś: 'Ten dom nie jest ciasny, jest kompaktowy'. Co prawda określenie kompaktowy brzmi lepiej niż ciasny ale nie zmienia to faktu, że brakuje mi tutaj miejsca, światła i przestrzeni.
To chyba jakaś obsesja
Współczesne budownictwo (naturalne i nie tylko) cechują duże, przestrzenne wnętrza, do tego wielkie okna i przeszklone ściany
wpuszczające jak najwięcej naturalnego światła. Oglądając niektóre
współcześnie projektowane wnętrza mam wrażenie, że żyję w epoce którą niemal dopadła mania
przestrzeni i naturalnego światła. Przyznaję się do tego, że również i
ja uległam tej obsesji. Zapewne dlatego, że mieszkamy w tym kompaktowym
ciemnym domku wielkości M2 z dzieciakiem i 20kg+ borderem collie. Często czuję się zupełnie jak na powyższym zdjęciu Kingi. Wiem, że gdzieś tam jest światło i gdzieś tam jest przestrzeń.
Nie wiem tylko gdzie, bo na pewno nie w tym domku.
Zabawne jak wszystko się zmienia, w czasach liceum, przyjmijmy że całkiem niedawno :) byłam zafascynowana epoką wiktoriańską,
ciemnymi i zimnymi zamkami, ciężkimi zasłonami wpuszczającymi tylko
odrobinę światła, ciemnymi zdecydowanymi kolorami ścian i mebli, długimi
mrocznymi korytarzami i gotycką dekoracją wnętrz. Teraz to wszystko
uważam za męczące i nie wyobrażam sobie egzystowania w takich wnętrzach!
Oznaki tego, że mieszkasz w zbyt małym, ciemnym wnętrzu:
- przeglądając się w lustrze, w swojej ciemnej łazience, zawsze wyglądasz o niebo lepiej niż we wszystkich innych lustrach poza domem, wyglądasz też o wiele młodziej niż Twoi szkolni znajomych na naszej klasie
- Twój salon to jeden wielki multi - funkcjonalny chaos, pełni zbyt wiele funkcji np. funkcję pokoju dziennego, biura, biblioteki, kuchni, spiżarni, pralni, pokoju zabawkowego, kina, garażu dla rowerów, wózka dziecięcego i nie wiadomo czego jeszcze
- czasami wydaje Ci się, że z półek na ścianach zaraz wszystko pospada próbując Cię zaatakować z niecka a z Twoich szafek wszystko się wysypuje
- by sięgnąć po daną rzecz na dnie szafy musisz z niej najpierw wyjąć 19387429357 innych rzeczy
- odwiedzająca Cię rodzina mówi 'ciesz się, przynajmniej masz mniej sprzątania niż ja w moim dużym domu'
- odwiedzający Cie znajomi mówią 'jaki przytulny domek, wszystko w zasięgu ręki'
Zamiast dalej marudzić...
Biorę kartkę, długopis i robię sobie listę rzeczy na które chcę zwrócić szczególną wagę urządzając w przyszłości nasz dom. Będzie to zarazem lista błędów jakich nie zamierzam popełnić, 20 sposobów na to jak optycznie powiększyć wnętrze.
Kilka poniższych pomysłów wymaga jeszcze ostatecznej zgody Arka, a ten
ten nie daje się łatwo przekonać. Z uwagi na to, że to właśnie Arek
wykona wszystkie nasze meble, potrzebuję naprawdę dobrych, uczciwych
argumentów na to by poniższa lista mogła przejść z fazy dzisiejszego
planowania do fazy 'wióry lecą w warsztacie Arka'.
20 sposobów na to jak optycznie powiększyć wnętrze
- Deski podłogowe - będą ułożone w sposób prostopadły do okna. Tym samym będą nadawać głębi pomieszczeniu, które przez to będzie wydawało się większe
- Sofy i fotele na nogach - mają mniejszą szansę na zdominowanie pomieszczenia, i sprawią że pomieszczenie będzie wyglądało na lekkie, przestrzenne
- W salonie jedna pusta ściana na filmy z projektora - zależy mi na tej ścianie więc na pewno jej nie zagracę
- Minimalistyczny wystrój wnętrz - styl organiczny a jeśli będziemy na tyle odważni, to być może z małym akcentem zen
- Duże pionowe lustro w holu - do tego wyszczuplające ;) takie prosto z przymierzalni sklepowej
- Malutki dywanik w salonie - pod stolikiem do kawy, jak wszystko co matowe będzie pochłaniał mi światło, dlatego będzie bardzo mały
- Jasne kolory ścian i biały sufit
- Przesuwne drzwi - łączące kuchnię z salonem, tak by w razie potrzeby te dwa pomieszczenia łączyć ze sobą albo oddzielać
- Okna bez żadnych rolet, firanek, ewentualnie bardzo długie na całą ścianę jasne zasłony nie przepuszczające światła, wykonane z naturalnych materiałów
- Jasne ramy okien
- Okna jako jedna tafla szkła
- Zdecydowane, duże obrazy i fotografie - tylko kilka
- Biblioteka - w holu półki biblioteczne od podłogi do samego sufitu na jednej ścianie tylko
- Kilka większych mebli, zamiast wielu malutkich
- Jasne drewniane meble
- Jasne, lekko błyszczące parapety - które będą odbijały światło - wymaga jeszcze zgody Arka
- Jasna, lekko błyszcząca podłoga - wymaga zgody Arka
- Mocno błyszczące blaty w kuchni które będą odbijać światło - zdecydowanie wymagają zgody Arka
- Schody drabiniste
- Meble w kuchni od podłogi wysokie do sufitu - wymaga zgody Arka
Jeśli masz swoje sposoby na to jak optycznie powiększyć wnętrza, napisz proszę w komentarzu poniżej, podziel się :)
Male zyrandole, blisko sufitu lub halogeny :)
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy
Usuńsuper, dzięki ;)
Pusta ściana na filmy z projektora - koniecznie :D i zadnego telewizora! :)
OdpowiedzUsuń@ Kinga Krzęczko
UsuńDokładnie tak Kinga :)