1. Przez kolejnych kilka lat nie będziesz musiał się zastanawiać gdzie i jak spędzisz wakacje, z pewnością spędzisz je na placu budowy.
2. Podczas
gdy Twoi znajomi wrzucają na facebooka zdjęcia ze znanymi ludźmi, Ty możesz się chwalić, że poznałeś kiedyś fantastycznych ludzi z Cohabitatu, OSBN i innych budującyh z gliny.
3. Jest
duża szansa na to, że będziesz pierwszym w rodzinie, czy też pierwszym
wśród znajomych ekscentrykiem mieszkającym w lepiance.
4. Pozostawiasz coś po sobie. Kiedy już umrzesz, twój facebookowy profil zostanie skasowany a twoje ulubione buty wyrzucone do śmieci, gliniany dom będzie dzielnie się spisywał jeszcze przez kolejne dekady.
5. Masz zbyt dużo oszczędności i chcesz się ich jak najszybciej pozbyć.
6. W zimowe wieczory nie będziesz musiał się nudzić i czytać ulubionych książek, oglądać dobrych filmów i słuchać ukochanej muzy, bo będziesz cały ten czas spędzał na poszukiwaniu informacji o naturalnym budownictwie.
4. Pozostawiasz coś po sobie. Kiedy już umrzesz, twój facebookowy profil zostanie skasowany a twoje ulubione buty wyrzucone do śmieci, gliniany dom będzie dzielnie się spisywał jeszcze przez kolejne dekady.
5. Masz zbyt dużo oszczędności i chcesz się ich jak najszybciej pozbyć.
6. W zimowe wieczory nie będziesz musiał się nudzić i czytać ulubionych książek, oglądać dobrych filmów i słuchać ukochanej muzy, bo będziesz cały ten czas spędzał na poszukiwaniu informacji o naturalnym budownictwie.
7. Kiedy ktoś zada Ci pytanie: co ciekawego ostatnio porabiałeś? Nie będziesz się musiał długo zastanawiać! Będzie to albo wyjazd na warsztaty naturalnego budowania albo zjazd permakulturowy.
8. Pamiętasz tych znajomych, którzy zmuszali Cię do oglądania 2-godzinnego filmu z ich ślubu? Teraz, za każdym razem kiedy Cie odwiedzą, możesz im pokazywać najnowsze setki, tysiące zdjęć z budowy.
9. Padając ze zmęczenia wieczorem możesz sobie pomyśleć, że jesteś prawie taki fajny jak bohaterowie kolejnego odcinka Grand Designs.
10. Ludzie będą myśleć, że jesz głównie marchewki i kiełki, w młodości byłeś hippisem a po Twojej kuchni chodzą kury i koguty.
* Dla uściślenia... nie byliśmy hippisami w liceum, poniższe portrety to fotomontaż a kur i kogutów jeszcze nie mamy :)
:) Jestem za tym żeby te zdjęcia widniały nad kominkiem w Waszym nowym domu :) Świetne :)
OdpowiedzUsuń@ Izabela Gojko:
UsuńDzięki wielkie Iza! :)
Ania, ale Ty jesteś pozytywna Wariatka! :D :D :D I oby tak zawsze! :))))
OdpowiedzUsuń@ Kinga Krzęczko,
UsuńDzięki wielkie Kochana i wzajemnie!!! :)
z gliny dom :)hmmmm czemu nie :) skoro kiedyś tak ludzie żyli to teraz też można :)
OdpowiedzUsuń@ Dolcan, teraz można wszystko :) pozdrawiamy!
UsuńFajowe :) Choć pierwszy punkt trochę martwi ;)
OdpowiedzUsuń@ Monika Loryńska,
Usuńdzięki wielkie, tego rodzaju urlop nie jest aż taki okropny, to super aktywny wypoczynek :)
Super wpis :)
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy, dzięki :)
Usuńbardzo fajny tekst :)
OdpowiedzUsuń@ Piotrek Soboń
UsuńDzięki wielkie Piotrek, pozdrowienia :)
Witam
OdpowiedzUsuńA czy jak będę rozpoczynał budowę domu z gliny to jakiś kontakt z wami będzie możliwy? Bardzo mnie interesuję taka budowa a zwłaszcza jak buduje rodzina. Jestem cieślą i nie tylko więc myślę że kilka ciekawszych doświadczeń które nabyliście podczas budowy będą pomocne dla mnie i rodziny. Pozdrawiam serdecznie Artur S.